- Może... oprowadzę cię po terenach? - spytałam
- Nie, dzięki. Jestem bardzo zmęczona... przepraszam - powiedziała z uśmiechem wadera
- Więc może jutro?
- Hmm...
Wtem obok mnie ,nie wiadomo skąd zjawił się Look.
- Cześć mamo - wyszczerzył zęby w uśmiechu
Slur wydała się nieco speszona.
- Ja już pójdę - powiedziała cicho
<Look?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz