niedziela, 3 listopada 2013

od Percy'ego "Początek końca"

Po udanej aczkolwiek bardzo męczącej ucieczce kiedy miałem pewność, że matka już mnie nie znajdzie położyłem się pod drzewem. Sprawdziłem czy przy obroży mam swój długopis - zawieszkę, którą dostałem od ojca. Zamieniała się ona w Orkan - mój niezawodny miecz. Zawsze powracał w postaci zawieszki do obroży.
-Hej! Kim jesteś?-zaszła mnie od tyłu jakaś wadera
-He... Hej... Jestem Percy i przybywam... chyba z daleka... sam już nie pamiętam. Większość drogi się teleportowałem.
-Miło mi Cię poznać. Ja jestem Seber. Może zechciałbyś dołączyć do mojej watahy?-zapytała uprzejmie
-O tak! Marzę o tym od kiedy uciekłem z domu!-powiedziałem radośnie. Wadera wypytała mnie o różne rzeczy i oznajmiła, że przyjmuje mnie do Watahy Srebrzystego Potoku. 

~Następnego Dnia~

Postanowiłem zwiedzić watahę. W sumie była nowa i nie było za bardzo co zwiedzać, ale tak naprawdę miałem inny cel. Zauważyłem wczoraj piękną waderę. Chciałem ją odszukać. W sumie to bardzo szybko mi się to udało.
-Cześć... Jestem Percy, a ty?

<Ayline?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz