-To strasznie dziwne.- powiedział basior
Uniosłam brew.
-Co jest dziwne?
-Tak sobie idziemy, a ja nawet nie wiem jak się nazywasz.
-Hayden.- mruknęłam- A, ty?
-Dante.- uśmiechnął się lekko- Miło cię poznać.
Wzruszyłam obojętnie ramionami.
-Nawzajem.
<Dante? Sorry, brak weny>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz