Podeszła do mnie i nadal stała z pytającym wzrokiem.
-Wiesz... Chciałem się spytać... Może miałabyś ochotę na wspólne polowanie? -spytałem jak gdyby nigdy nic.
-A jeśli się zgodzę to co?
-To będziemy oboje mieli co jeść? -odpowiedziałem pytaniem na pytanie.
-I tak bym sobie coś sama upolowała.. -przekręciła oczami.
-Ale teraz masz ofertę+towarzystwo gratis! -powiedziałem to takim głosem jak prezenterzy z mango(XD).
-No dobra. -powiedziała zrezygnowana. -Spotkamy się na polanie a teraz daj mi chwilę...
-Ok.
Pobiegłem do lasu i dość szybko znalazłem się na polanie. Czekałem na Seber. Mijała minuta, dwie, trzy, cztery, pięć, sześć... W ogóle po co ja to liczę?! Nie ważne.
-
Seber przyszła po dwudziestu minutach i od razu udaliśmy się na jakieś łowy.
<Seber? Sorki wena się skończyła. Pracuję na resztkach XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz